grudzień 2020
25
8:12:00
W czasie poprzedzającym Święta Bożego Narodzenia, Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej zamienia się w „Magiczną Parowozownię” świętego Mikołaja. Tabor w obiekcie zostaje przystrojony świątecznymi lampkami, a odwiedzający placówkę najmłodsi mogą liczyć na wiele atrakcji.
Od początku grudnia w każdy weekend w Muzeum odbywają się przejażdżki zabytkowym pociągiem po rozświetlonej bocznicy. Turyści mogą oglądać udekorowany parowóz obracający się na platformie, a także zwiedzać Trasę Parowozową na pokładzie otwartego wagonu. Skansen czynny jest codziennie w godzinach od 11 do 19.
Pracownicy placówki dbają o to, by dzieci mogły rozgrzać się przy filiżance gorącego kakao lub czekolady. Czekają też na nie świąteczne pierniczki. Grupy liczące powyżej 10 osób są oprowadzane przez przewodnika. Wszyscy odwiedzający mogą też zrobić zakupy w świątecznym sklepie z pamiątkami.
Zbigniew Gryzgot, Kustosz Muzeum Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej, zaprasza do wizyty w placówce.
”W czasie przedświątecznym postanowiliśmy udekorować cały teren muzeum. Stworzyliśmy swego rodzaju miasteczko św. Mikołaja dla dzieci. Nasz cały tabor oraz infrastruktura zostały przyozdobione świątecznymi lampkami. Całość wygląda naprawdę pięknie. Odwiedza nas bardzo dużo dzieci, którym bardzo podobają się efekty naszej pracy. W weekendy co godzinę odbywa się przejażdżka po terenie placówki na pokładzie starego, krytego do połowy parowozowego wagonu. W środku znajduje się przewodnik, który opowiada turystom o całej infrastrukturze obiektu. Serdecznie zapraszamy wszystkich młodszych i starszych pasjonatów kolei do naszego muzeum. Naprawdę jest na co popatrzeć!” – zachęca Zbigniew Gryzgot.
Warto dodać, że każdy z weekendów w „Magicznej Parowozowni” ma swój własny motyw przewodni. 25 i 26 grudnia upłyną zwiedzającym na uczestnictwie w grze terenowej o nazwie „Na tropie Świętego Mikołaja”. 31 grudnia odbędzie się Sylwestrowe zwiedzanie placówki, a 1 stycznia najmłodsi powitają nowy rok razem z bohaterami bajki „Tomek i przyjaciele”.
Patryk Galarski