marzec 2021
16
3:03:50
W serwisie YouTube pojawił się film przedstawiający cyfrową rekonstrukcję słynnej Luxtorpedy – produkowanego w międzywojniu nowoczesnego wagonu motorowego, obsługującego szybkie połączenia międzymiastowe. Obraz powstał na bazie technik 3D i CGI, czyli zestawiania modeli trójwymiarowych z rzeczywistością.
Mimo że odpowiedzialna za stworzenie polskiej wersji wagonu chrzanowska fabryka Fablok wyprodukowała tylko pięć egzemplarzy, a ich udział w ogólnokrajowych przewozach był znikomy, Luxtorpeda obrosła legendą, która trwa do dziś.
Uwieczniona na nielicznych zdjęciach i filmach z lat 30. XX wieku, nie doczekała się nigdy swojej rekonstrukcji. Teraz – w wersji cyfrowej - możemy zobaczyć ją na filmie autorstwa Radosława Greca, właściciela studia grecstudio.pl, zajmującego się modelowaniem trójwymiarowym oraz montażem i realizacją filmów.
Jak wskazuje autor animacji, pomysł na jej stworzenie wyniknął z jego „zamiłowania do odtwarzania przeszłości, która już nie istnieje, a którą sam chciałby zobaczyć na własne oczy”.
„Wybrałem Luxtorpedę, ponieważ na owe czasy był to szczyt kolejowej techniki, a do dziś nie zachował się żaden egzemplarz, zaś zdjęć i dokumentacji jest bardzo niewiele. Poza tym, zapewne, jest spora grupa ludzi, która nie wie nawet o jej istnieniu, zatem warto było ją odtworzyć i pokazać chociażby w wersji cyfrowej. Wahałem się między Luxtorpedą a Latającym Ślązakiem, ale wybrałem jednak tę pierwszą, ponieważ wydaje się bardziej egzotyczna. Na wyobraźnię działa też trochę ten niepobity dotąd rekord na trasie Kraków – Zakopane” – mówi w rozmowie z Serwisem Kolejowym Radosław Grec, zaznaczając że nie jest znawcą kolei, ale ma do niej spory sentyment. W tej branży pracował jego dziadek, a ojciec jest jej pasjonatem.
Radosław Grec tworząc swój film bazował na planach i fotografiach z lat 30. ubiegłego wieku, co pozwoliło mu na zachowanie wierności wyglądu cyfrowego wagonu z oryginałem. Podstawową przeszkodą był brak szczegółowej dokumentacji technicznej.
„Jeśli chodzi o plany, to bazowałem w głównej mierze na rysunkach technicznych z książki Pana Pokropińskiego (Bogdan Pokropiński – „Lux-torpeda PKP”, wydawnictwo WKŁ, 2007 r. – przyp. red.), na wszystkich dostępnych w sieci zdjęciach oryginalnej maszyny oraz na chyba jedynym dostępnym krótkim materiale filmowym. Każdy element starałem się oddać jak najwierniej, analizując dokładnie wszystkie zdjęcia. Maszyna trzyma wszystkie wymiary co do centymetra. Posiada na przykład właściwą liczbę nitów i na większości ujęć jedzie z prędkością 115 km/h - czyli maksymalną prędkością podróżną oryginału. Znalazłem nawet oryginalną czcionkę PKP z tamtej epoki, którą wykonane są napisy eksploatacyjne na kadłubie. Do niektórych elementów, jak na przykład rotory Flettnera na dachu, ściągałem osobą dokumentację, aby jak najdokładniej je odwzorować. Niestety, nie zachowała się ani jedna kolorowa fotografia z epoki, więc kolorystykę musiałem określić na podstawie relacji słownych – tłumaczy autor animacji.
Proces tworzenia samego modelu trwał około dwóch miesięcy. Tyle samo czasu zajęło animowanie pojazdu. Efekt pracy Radosława Greca można zobaczyć poniżej.
Mateusz Wójtowicz