kwiecień 2021
18
9:04:00
Kończy się remont torowiska w ciągu ul. Olszewskiego na osiedlu Biskupin we Wrocławiu. Tramwaje wrócą tam 1 maja, po kilku miesiącach przerwy.
„1 maja tramwaje wrócą na Biskupin. 30 kwietnia zorganizujemy oficjalny przejazd po nowym torowisku. Nie wyobrażam sobie kolejnych opóźnień” – zapowiada Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
Balawejder nawiązuje w ten sposób do dwukrotnego przerywania prac remontowych. Po raz pierwszy wstrzymano je ze względu na konieczność stworzenia projektu, który chroni ponad stuletnie drzewa rosnące w ciągu ul. Olszewskiego. Remont (3,5 km długości łącznej toru pojedynczego) na odcinku od byłej zajezdni Dąbie do pętli na Biskupinie rozpoczęto latem zeszłego roku.
„Od kilku miesięcy niewiele tu się działo, dlatego chcę podziękować wszystkim mieszkańcom za cierpliwość. To niezwykła budowa objęta ochroną konserwatora zabytków i ochroną ekologiczną. Cały proces będzie nadzorowany przez specjalistę dendrologa” – mówił w listopadzie ubiegłego roku Krzysztof Balawejder.
Przez cztery miesiące specjaliści przygotowywali plan naprawczy związany z ochroną systemu korzeniowego, który w niektórych miejscach był płytszy niż zakładano. Po wznowieniu robót planowano, że remont zakończy się do końca lutego – taki termin podał wykonawca Zakład Sieci i Zasilania. W realizacji przeszkodziła zima.
„Choć wykonawcy udało się wykonać część prac, to opady deszczu i śniegu, które występowały w styczniu i lutym, skutecznie opóźniły zadania związane z wykonaniem podbudowy torowiska. Woda powodowała, że zamakał grunt oraz wykonane częściowo warstwy podbudowy. Z uwagi na wilgoć podłoże miało gorszą wytrzymałość i nie osiągnęło wymaganej nośności. Nie można było wykonać kolejnych warstw podbudowy” – tłumaczył Bartosz Naskręski z MPK Wrocław.
Do trzech razy sztuka
Zgodnie z zapowiedziami Krzysztofa Balawejdera wydaje się, że tym razem żadnych opóźnień nie będzie.
„Na każdym odcinku prowadzimy różne prace. Od rozciągania sieci po układanie torów na pętli. Pomiędzy ul. Kosiby a zajezdnią Dąbie uzupełniamy kruszywo, tory kładziemy również między ul. Kosiby i Kazimierską” – wylicza prezes MPK.
Krzysztof Balewajder zaznacza, że kontynuacja prac remontowych nie oznacza końca pielęgnacji zieleni.
„Będziemy musieli być bardziej ostrożni przy pielęgnacji torowiska, przede wszystkim przy podbijaniu i stabilizacji. Zastosujemy lżejszy sprzęt” – podkreśla.
To oznacza, że Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne może w niektórych fragmentach zrezygnować z ciężkiego plasera, czyli podbijarki. Podbijanie torowiska to proces regulacji położenia torów.
Źródło tekstu: UM Wrocław/Serwis Kolejowy