maj 2021
12
2:05:08
W pobliżu Władysławowa doszło dziś do śmiertelnego wypadku kolejowego. Około godziny 5:20 mężczyzna w wieku od 30 do 40 lat wszedł na tory i zginął pod kołami nadjeżdżającego pociągu. Służby proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości ofiary – podaje portal Puck Nasze Miasto.
Wypadek miał miejsce wczesnym rankiem na wysokości kempingu „Małe Morze”. Na tor, po którym jechał skład osobowy Polregio relacji Hel – Gdynia, wkroczył mężczyzna. Maszynista nie miał szans na zatrzymanie pociągu. Pieszy zginął na miejscu. Tożsamość ofiary nie jest znana - wiadomo, że miała od 30 do 40 lat.
Na miejscu pojawili się strażacy oraz policjanci z Pucka i Władysławowa, a także prokurator. Nie wiadomo co było przyczyną zdarzenia. Po przeprowadzeniu oględzin służby wstępnie wykluczyły samobójstwo i udział osób trzecich w wypadku. Funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej wykonali dokumentację fotograficzną.
Po wypadku ruch na trasie Reda – Hel został całkowicie wstrzymany. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku poinformowała, że przewoźnik zorganizował autobus zastępczy dla pasażerów składu, który uczestniczył w wypadku. Wznowienie ruchu na trasie i odjazd pociągu z miejsca zdarzenia nastąpiły po godzinie 8:25.
Policja prowadzi czynności zmierzające do ustalenia tożsamości mężczyzny. Mundurowi proszą o pomoc okolicznych mieszkańców, którzy mogli znać ofiarę dzisiejszego wypadku.
„To mężczyzna w wieku ok. 30-40 lat, czarne włosy, jasna karnacja. Ubrany był w jasne dżinsy, ciemną koszulkę oraz ciemną kurtkę. Każdy, kto może pomóc w ustaleniu jego tożsamości, proszony jest o kontakt telefoniczny z numerem 112 – stąd rozmowa zostanie przekierowana do KPP Puck” – podali przedstawiciele puckiej policji, cytowani na portalu Puck Nasze Miasto.
pg