lipiec 2021
14
1:07:19
Wciąż zmniejsza się liczba pracowników Kolei Czeskich (České dráhy). Spółka zmaga się z koniecznością stosowania cięć kadrowych. Kolejne zwolnienia przewidziane są już w sierpniu. Sytuacja jest skutkiem kryzysu wywołanego trwającą pandemią SARS-CoV-2.
Dyrektor generalny Kolei Czeskich Ivan Bednárik w opublikowanym 9 lipca wywiadzie dla współpracującego z „Financial Times” tygodnika „Euro” wskazał, że podczas lockdownu przewoźnik odnotował 80-procentowy spadek sprzedaży. Tylko w 2020 roku straty wyniosły ponad 4 mld koron (ok. 715 mln złotych). Te problemy przekładają się m.in. na liczebność pracowników spółki.
O ile zeszłą jesienią firma liczyła około 14,5 tys. pracowników, obecnie jest ich o pół tysiąca mniej. Na sierpień przewidziano kolejne – obejmujące najpewniej kilkadziesiąt osób – zwolnienia, głównie na poziomie kadry menadżerskiej.
„1 sierpnia po raz pierwszy nastąpi masowe zwolnienie, które przekracza 30 osób. (…) Nie znamy stanu docelowego, równanie to kilka niewiadomych i zaczyna się przede wszystkim od liczby połączeń w kolejnych rozkładach jazdy, a w drugim kroku: od negocjacji z klientami. Umowy z nimi to także żywe organizmy, liczba kasjerów, liczba wymaganych maszynistów, a wszystkie te sprawy są w naszych umowach biznesowych” – powiedział tygodnikowi „Euro” kierujący ČD Ivan Bednárik.
Jeszcze w styczniu spółka jako podstawową strategię zakładała cięcia kosztów polegające na pomniejszeniu pensji wypłacanych kadrze menadżerskiej i administracji – około 700 osobom o wyższych dochodach. [więcej] Okazuje się, że obniżenie płac i zmiany w strukturze organizacyjnej nie rozwiązały problemów finansowych.
Zapowiadane na sierpień cięcie kadr będzie dotyczyło przede wszystkim kierowników. W jego wyniku liczba menadżerów ma spaść o 30%. Dla zwalnianych przewidziane są odprawy oscylujące w przedziale 3-10 miesięcy. Sprawi to, że České dráhy oszczędności odczują dopiero w przyszłym roku.
Czeski portal branżowy Zdopravy.cz przypomina, że jedną z głównych pozycji na liście wydatków ČD są właśnie koszty wynagrodzeń. W 2020 roku przewoźnik na uposażenia wydał 9,7 mld koron.
mw