fbpx

W nocy z 26 marca na 27 marca przestawimy wskazówki zegarów z godziny 2:00 na 3:00. 12 składów PKP Intercity, które będą w noc przejściową w trasie, dotrą do stacji docelowej zgodnie z założoną w rozkładzie godziną. Czas letni będzie obowiązywać do końca października.

Każdego roku, w ostatnią niedzielę marca (w nocy z soboty na niedzielę), przesuwając wskazówki zegara o godzinę do przodu, wprowadzamy czas letni. Zmiana wiąże się ze wdrożeniem specjalnego rozkładu jazdy, który nie wpłynie jednak na czas przejazdu pociągów. Pasażerowie rozpoczną podróż według czasu zimowego, a zakończą według czasu letniego, docierając do miejsca docelowego zgodnie z godziną podaną na bilecie.

Poniżej lista składów, które kursują w noc przejściową:

Dla przykładu pociąg TLK 53172/3 „Rozewie” przyjedzie na stację Poznań Główny o godz.  01:53 zimowego czasu, a odjedzie po kilku minutach postoju o 03:03 letniego czasu. 

Informacje na temat dokładnych godzin kursowania pociągów można uzyskać m.in. poprzez infolinię pod numerem 703 200 200 (Opłata za minutę połączenia 1,29 zł brutto. Usługę świadczy „PKP Intercity” S.A. ) oraz u konduktorów w pociągach kursujących w noc przejściową.

Źródło tekstu: intercity.pl/Serwis Kolejowy

Jak podało Rządowe Centrum Legislacji, do konsultacji społecznych trafił projekt Ministerstwa Infrastruktury zakładający, że zatrudniony na umowę o pracę maszynista nie będzie mógł pracować więcej niż 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy, w okresie rozliczeniowym do 2 miesięcy.

W opublikowanym 12 października na stronie internetowej RCL projekcie opisano przepisy ogólne, czas pracy maszynistów zatrudnionych na podstawie stosunku pracy lub na innej podstawie, zasady prowadzenia ewidencji i zakres gromadzonych w niej danych, zasady nadzoru i kontroli dot. przestrzegania czasu pracy maszynistów, przepisy karne i administracyjne kary pieniężne, a także zmiany w przepisach, przepisy przejściowe i dostosowujące oraz przepis końcowy. Projekt nie obejmuje czasu pracy maszynistów wykonujących interoperacyjne usługi transgraniczne.     

Z dokumentu wynika, że maszynista zatrudniony na podstawie stosunku pracy miałby pełnić służbę maksymalnie „8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 2 miesięcy”. W systemie równoważnym projekt ustawy przewiduje dopuszczenie przedłużenia czasu pracy do 12 godz. na dobę w okresie rozliczeniowym do miesiąca. W obu sytuacjach pomiędzy zmianami ma przysługiwać co najmniej dwunastogodzinny odpoczynek.

W przypadku Maszynisty zatrudnionego na innej podstawie niż stosunek pracy, jego tygodniowy czas pracy „nie może przekraczać przeciętnie 48 godzin, w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy”. Proponowane prawo wskazuje, że jego tydzień pracy „może być przedłużony do 60 godzin, jeżeli średni tygodniowy czas pracy tego maszynisty nie przekroczy 48 godzin, w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy”. 

Autorzy projektu definiują czas pracy jako „czas od rozpoczęcia do zakończenia świadczenia pracy, który obejmuje czynności związane z prowadzeniem pojazdu kolejowego” i wliczają do niego m.in. przyjęcie oraz zdanie pojazdu kolejowego; czynności związane z jego obsługą; dojazd do pojazdu i powrót do stacji macierzystej, jeśli pojazd jest przyjęty lub zdany poza nią; a także związane z pracą szkolenia, egzaminy, postępowania czy badania lekarskie.

Na często pojawiający się problem zbyt długiego czasu pracy maszynistów  wielokrotnie zwracał uwagę prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych Leszek Miętek.

- Dzisiaj Kodeks pracy nie jest w stanie we właściwy sposób uregulować kwestii czasu pracy maszynisty. Tam, gdzie są układy zbiorowe pracy, jest to załatwione, ale wielu przewoźników nie ma tych układów. Przez zwykłe kruczki w umowach o pracę i w organizacji czasu pracy mogą oni doprowadzić do tego, że maszynista będzie 24 godziny na dobę w zatrudnieniu i będzie robił to zgodnie z prawem - tłumaczył Serwisowi Kolejowemu Leszek Miętek, szef ZMK.

Normowany czas pracy to prawo maszynistów, ale także względy bezpieczeństwa. W 1980 roku pod Otłoczynem – w największej po II wojnie światowej katastrofie kolejowej w Polsce (67 ofiar śmiertelnych) – maszynista pociągu towarowego, który wyjechał na szlak mimo wstrzymującej go sygnalizacji, pełnił służbę od 25 godzin.

Więcej informacji nt. proponowanego przez Ministerstwo Infrastruktury projektu ustawy o czasie pracy maszynistów można znaleźć [tutaj].

Kontakt

Redaktor naczelny
Mateusz Wójtowicz
naczelny@serwiskolejowy.pl
Ul. Dąbrowskiego 6
87 - 100 Toruń
magnifiercross
Napisz do nas! linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram