Hiszpański producent taboru kolejowego Talgo rozpoczął testowanie ultraszybkiego pociągu Talgo Avril. Skład kursuje na linii kolei dużych prędkości Madryt – Galicja. To ostatni krok przed wprowadzeniem pojazdu do produkcji seryjnej – czytamy na stronie Talgo.
Jazdy testowe mają na celu dokładne sprawdzenie wszystkich podzespołów w różnych warunkach eksploatacyjnych. To kluczowy krok w procesie starań o uzyskanie homologacji pojazdu i dopuszczenia go na rynek. Jeśli testy przebiegną pomyślnie Talgo Avril trafi do seryjnej produkcji. Pierwsze 30 składów zasili tabor hiszpańskiego narodowego przewoźnika Renfe.
Talgo Avril może poruszać się z maksymalna prędkością do 360 km/h i pomieścić na pokładzie 581 pasażerów. Jego najwyższa prędkość handlowa wyniesie 330 km/h. Testy homologacyjne mają potrwać kilka tygodni. Producent podaje, że na późniejszym etapie mogą być prowadzone również na innych liniach kolejowych.
Skład liczy 12 wagonów pasażerskich, a jego długość to 200 m. Jest przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Zastosowane rozwiązania konstrukcyjne pozwalają na wsiadanie do pojazdu i poruszanie się po nim bez schodów i podjazdów. Zwiększy to komfort jazdy także w przypadku rodziców z wózkami dla dzieci, rowerzystów czy pasażerów z dużymi bagażami.
Firma podkreśla, że Avril to najbardziej zaawansowany szybki pociąg produkowany przez Talgo, który będzie wyznaczał nowe standardy w segmencie szybkiej kolei. Duża pojemność i niska masa pojazdu gwarantują optymalizację kosztów i wydajności. Pozwala to na redukcję emisji dwutlenku węgla i dalsze umacnianie pozycji kolei jako najbardziej zrównoważonego środka transportu.
pg
19 listopada hiszpańska spółka Talgo zapowiedziała, że w 2023 roku ukończy prace nad pociągiem Vittal-One. Pojazd ma stanowić alternatywę dla jednostek z silnikami wysokoprężnymi, operujących na niezelektryfikowanych trasach. Wszystko dzięki napędowi wodorowemu.
Rozwiązanie, które zostanie zastosowane w pociągach Vittal-One firma Talgo zaprezentowała we wrześniu 2020 r. Wykorzystywane w nim ogniwa wodorowe służą do zasilania silników trakcyjnych. Uzupełnienie stanowią dodatkowe akumulatory pomocnicze wspierające przyspieszenie, doładowywane przez energię pozyskiwaną podczas wyhamowywania pojazdu.
Hiszpański producent taboru zapowiedział, że proces wdrażania projektu odbędzie się w dwóch fazach. W 2021 roku na specjalnym obiekcie przeprowadzone zostaną testy walidacyjne. Po ich ukończeniu Talgo planuje zainstalować swój napęd wodorowy w nowym pojeździe kolejowym. Ten etap ma zostać zrealizowany w okresie od 2021 do 2023 roku.
System opracowano jako rozwiązanie modułowe, z myślą o wykorzystaniu go także w innych typach pociągów. Koncepcja ta pozwala również na konwersję z układu wysokoprężnego na wodorowy. Technologia zastosowana przez hiszpańską spółkę ma stanowić alternatywę dla rozbudowanych układów akumulatorowych wykorzystywanych w motoryzacji.
„Zielony wodór to już nie przyszłość, to rzeczywistość. Uruchomienie pociągów wodorowych, takich jak ten opracowywany przez Talgo, poprawi mobilność w naszym kraju ramię w ramię ze środowiskiem, ponieważ umożliwi wykorzystanie niezelektryfikowanych linii hiszpańskich przy jednoczesnym zmniejszeniu śladu węglowego” – stwierdził w komunikacie opublikowanym na stronie Talgo prezes firmy José María Oriol.
Według hiszpańskiej spółki, rozwiązanie stanowi odpowiedź na oczekiwania transportu kolejowego. Ma być także alternatywą dla tradycyjnych pociągów z silnikami wysokoprężnymi, gdyż umożliwia rezygnację z paliw kopalnych. To także tańsza opcja dla kosztownych inwestycji związanych z rozbudową sieci trakcyjnej na liniach niezelektryfikowanych.
hp