30 czerwca około godziny 14:20 doszło do niebezpiecznego zdarzenia na drodze wojewódzkiej nr 458 pomiędzy Jankowicami Wielkimi a Czeską Wsią. Kierowca hyundaia wjechał pod przejeżdżającymi pociąg.
W zdarzeniu udział brał samochód osobowy i szynobus relacji Wrocław – Kędzierzyn-Koźle. Jak zostało ustalone pojazdem osobowym kierował policjant z komisariatu w Lewinie Brzeskim. Kierujący był trzeźwy. Mężczyzna prawdopodobnie wracał do domu po zakończonej służbie. Żaden z pasażerów szynobusu nie odniósł obrażeń.
Na miejscu zdarzenia pracowało kilka zastępów straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego, policjanci oraz prokuratura.
Źródło tekstu: Serwis Kolejowy
W powiecie grodzkim w miejscowości Żaby doszło do tragicznego w skutkach wypadku z udziałem pociągu Kolei Mazowieckich i pieszego. Mężczyzna zginął na miejscu.
Dnia 28.06 tuż po godzinie 19:00 służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o potrąceniu mężczyzny przez pociąg Kolei Mazowieckich relacji Warszawa - Płock.
"W wyniku tego zdarzenia jedna osoba zginęła na miejscu. W tej chwili prowadzone są czynności przez prokuraturę. Mężczyzna został potrącony przez pociąg relacji Warszawa – Płock. Ruch pociągów został wstrzymany. Na odcinku Teresin Niepokalanów – Błonie w obu kierunkach zostanie uruchomiona zastępcza komunikacja autobusowa" - powiedział rzecznik grodziskiej straży pożarnej Krzysztof Stefaniak.
Na miejsce wysłano trzy zastępy z JRG w Sochaczewie oraz jeden zastęp OSP Paprotnia. Maszynista był trzeźwy.
Źródło tekstu: Serwis Kolejowy
Niedaleko dworca kolejowego w Pilznie (Pilsen) spłonęły wagony osobowe Kolei Czeskich. Dwóch strażaków trafiło do szpitala.
Dnia 27.06 w pobliżu dworca kolejowego w miejscowości Pilzno zajęły się ogniem wagony Kolei Czeskich. Pożar zajął zestaw pięciu wagonów, z czego jeden całkowicie spłonął, a drugi częściowo. Strażacy SŽ, aby umożliwić sprawną akcję gaśniczą, byli zmuszeni przeciąć linie trakcyjne. Podczas interwencji sprawę komplikowały wysokie temperatury powietrza, które spowodowały zasłabnięcie dwóch strażaków. W wagonach ratownicy nie znaleźli żadnych poszkodowanych osób.
Tego dnia parę godzin wcześniej w Czechach doszło do zderzenia się dwóch lokomotyw, a maszynista jednej z nich poniósł śmierć.
Źródło tekstu: Serwis Kolejowy
Do tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym doszło w miejscowości Chróstnik. 38-letni motocyklista wjechał rozpędzony w przejeżdżającą lokomotywę. Niestety kierowca zginął na miejscu pomimo trwającej ponad 40 minut akcji reanimacyjnej.
W niedzielny poranek doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego na przejeździe kolejowym na drodze z Chróstnika do Osieka. 38-letni motocyklista wjechał rozpędzony na niestrzeżony przejazd kolejowy, pomimo tego, że sygnalizator świetlny i dźwiękowy nadawał sygnały informujące o nadjeżdżającym pociągu. Kierowca uderzył prostopadle w prawy bok lokomotywy ciągnącej wagony towarowe.
Niemal natychmiast po otrzymaniu informacji o zdarzeniu na miejscu pojawiły się służby ratunkowe: Policja, Straż Pożarna i Pogotowie. Na miejscu wylądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ponad 40 minut trwała walka reanimacyjna o życie kierowcy, niestety nie udało się tej walki wygrać.
Policja apeluje do wszystkich kierowców, aby zatrzymywali się bezwzględnie przed każdym przejazdem kolejowym i sprawdzali, czy mogą bezpiecznie przejechać. Te kilkanaście sekund poświęcone na taką weryfikację może uratować przed tragedią.
Źródło tekstu: lubin.policja.gov.pl/Serwis Kolejowy
W poniedziałek (27.06) w godzinach rannych doszło do wypadku na stacji Bohumin niedaleko polskiej granicy. Czeski pociąg pendolino zderzył się z lokomotywą. Zginął maszynista, pięć osób zostało rannych.
Wczesnym rankiem na stacji Bohumin, czeskie Pendolino jadące w kierunku Pragi zderzyło się z lokomotywą. Maszynista nie przeżył zderzenia, ponadto pięć osób zostało rannych - większość z nich to pracownicy kolei.
"Niestety musimy potwierdzić, że maszynista Kolei Czeskich zginął w wypadku kolejowym na stacji Bogumin. Przyczyny wypadku są badane. Wyrażamy głęboki żal z powodu tego wydarzenia i składamy szczere kondolencje" - poinformowały České dráhy.
W pociągu znajdowało się jeszcze 16 osób. Wszystkich pasażerów ewakuowano i odwołano planowany na godz. 4:59 odjazd pociągu. Ruch na stacji został wstrzymany na około pół godziny.
Pociąg prawdopodobnie wjechał na niewłaściwe tory. Czeska policja podała w komunikacie, że ruch pociągów w kierunku Polski jest całkowicie wstrzymany.
Źródło tekstu: Serwis Kolejowy
W poniedziałek 20.06 w Trawnikach w powiecie świdnickim kierujący BMW ominął zaporę i wjechał w pociąg relacji Chełm - Lublin. W samochodzie policjanci znaleźli amfetaminę.
Do niebezpiecznego zdarzenia na przejeździe kolejowym doszło o godzinie 8:30 w Trawnikach powiat świdnicki. Jak widać na zabezpieczonym nagraniu z monitoringu, kierujący BMW omija opuszczoną zaporę, a następnie wjeżdża w pociąg osobowy. Po chwili z pojazdu wychodzi pasażerka, a następnie kierujący. Oboje oddalają się z miejsca zdarzenia.
Po dwóch godzinach dzielnicowi ze świdnickiej komendy odnaleźli kierującego oraz pasażerkę na drodze w miejscowości Ewopole. Kierującym okazał się 30-latek natomiast pasażerką 18-latka. Nie odnieśli obrażeń ciała. Mężczyzna zostanie przebadany na zawartość środków odurzających. W samochodzie policjanci ujawnili amfetaminę.
Źródło tekstu: lubelska.policja.gov.pl/Serwis Kolejowy
Wczoraj (14.06) doszło do pożaru lokomotywy pociągu PKP Intercity “Staszic” relacji Szczecin-Lublin. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Kilkanaście kilometrów od miejscowości Recz w Zachodniopomorski, w powiecie choszczeńskim doszło do zapalenia się lokomotywy pociągu jadącego ze Szczecina do Lublina.
Na tym odcinku tarasy, ze względu na jednotorową niezelektryfikowaną linię, pociąg ciągnięty był przez lokomotywę spalinową. Ze względu na braki w taborze PKP Intercity lokomotyw spalinowych, pociąg do Lublina był prowadzony przez czeską lokomotywę serii 754, zwaną w kolejowym świecie “nurkiem”.
W akcji ratowniczej brał udział zastęp z OSP Dobrzany, Policja, Straż Ochrony Kolei, ZRM oraz dromader gaśniczy.
Źródło tekstu: Serwis Kolejowy
W poniedziałek (09.05) o godzinie 15 w miejscowości Tryńcza w powiecie przeworskim samochód ciężarowy wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Kierujący autem nie żyje.
"Na przejeździe kolejowym bez zapór w Tryńczy. Pociąg osobowy uderzył w samochód ciężarowy, który wjechał bezpośrednio przed jadący skład. W wyniku odniesionych obrażeń na miejscu wypadku zmarł 37-letni kierowca ciężarówki." - informuje Podkarpacka Policja.
Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że kierujący samochodem ciężarowym marki Renault, 37-letni mieszkaniec powiatu leżajskiego, nie zastosowała się do znaku „STOP”, wjechał na przejazd kolejowy bez zapór i zderzył się z pociągiem osobowym relacji Przeworsk - Stalowa Wola. W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniósł kierowca samochodu ciężarowego.
W wyniku tego zdarzenia, osoby podróżujące pociągiem nie odniosły żadnych obrażeń. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że maszynista był trzeźwy. Okoliczności tragicznego wypadku ustalają policjanci pod nadzorem prokuratora.
Policjanci przestrzegają i apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonach, w których drogi krzyżują się ze szlakami kolejowymi.
"Pamiętajmy, że w przypadku braku szlabanów, znak "STOP" ustawiony przed przejazdem kolejowym oznacza bezwzględną konieczność zatrzymania pojazdu. Dopiero wówczas, gdy upewnimy się, że nic nie nadjeżdża, możemy kontynuować swoją podróż. Musimy sobie zdawać również sprawę z tego, że droga hamowania pociągu jest znacznie dłuższa niż samochodu." - apelują policjanci.
Źródło tekstu: Serwis Kolejowy
Wczoraj (08.05) o godzinie 15:25 na niestrzeżonym przejściu kolejowym pieszy wszedł pod jadący pociąg pasażerski. Mężczyzna nie żyje.
Mężczyzna przechodzący na tzw. dzikim przejściu przy ul. Artura Grottgera został potrącony przez pociąg relacji Żywiec-Katowice. Mężczyzna nie przeżył wypadku. Na miejscu podejmowały działania 4 zastępy PSP, ZRM, Policja oraz śmigłowiec LPR.
Źródło tekstu: Serwis Kolejowy
Wczoraj (04.05) przed godziną 14:30 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w woj. warmińsko-mazurskim doszło do wypadku z udziałem pociągu i samochodu osobowego. Kierowca auta nie żyje.
Kierowca Volkswagena Passata nie zastosował się do znaku STOP na niestrzeżonym przejeździe kolejowym i wjechał wprost pod koła nadjeżdżającego pociągu relacji Warszawa - Gdynia.
"Do wypadku doszło środę po południu na niestrzeżonym przejeździe w Nowej Wsi Ełckiej samochód osobowy wjechał pod nadjeżdżający pociąg relacji Warszawa - Gdynia. - W wyniku zdarzenia kierowca zginął na miejscu. Podróżował sam. Z pierwszych informacji wynika, że nikt z pasażerów pociągu nie odniósł obrażeń" - powiedziała PAP sierż.szt. Agata Kulikowska de Nałęcz z ełckiej policji.
Policjanci pod nadzorem prokuratora będą wyjaśniać dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. W działaniach udział brały 4 zastępy straży pożarnej z JRG Ełk, OSP KSRG Nowa Wieś Ełcka, pogotowie ratunkowe oraz policja.
Źródło tekstu: Serwis Kolejowy